Lis, ryś

Trzeci z wielkich bieszczadzkich drapieżników. Jest i w okolicy Balnicy. Jeszcze bardziej skryty niż pozostali. Poznać to, że przebywa w pobliżu można tylko po tropach i zostawianych odchodach. Unika ludzi jak ognia choć od lat jako anegdota powtarzana jest historia, kiedy pewien turysta schronił się przez ulewa w deszczochronie - drewnianej szopie, jakich tam sporo stoi przy drogach - i po kilkunastu minutach miał towarzystwo. Do środka wszedł ryś, który zwykł zawsze w czasie deszczu tam się chować. Człowiek zesztywniał z przerażenia. Ryś, który zazwyczaj unika ludzi jak ognia, bardzo się zdziwił. Wyszedł niezadowolony, ale nie uciekał w popłochu.

konie

lis

nadobnica

niedżwiedź

salamandra

sowa

wilk

żmija